Czerwiec dobiega końca. Dzieciaki z radością oczekują wakacji, ja urlopu, a mój ogród wody.
W tym roku mieliśmy wyjątkowo sucha wiosnę. Gdyby nie systematyczne podlewanie większość moich roślin nie dałaby rady zakwitnąć. Zawiązany układ: ja im wodę, one mi piękny kwiat sprawdził się idealnie. Róże i byliny szaleją!
Od strony tarasu.
Róża pienna (nn) radykalnie przycięta wiosną dała czadu po całości.
Myślałam nad zmianą tej części rabaty, ale patrząc na ten widok zostanie tak jak jest.
Z różą idealnie współgra powojnik ville de lyon.
a jej gołe "nóżki" okrywa krwawnik paprika.
Susza to wymarzona pogoda dla lawendy. I jej posłużyło wiosenne strzyżenie do zera.
Wieczory na tarasie w towarzystwie jej zapachu to bajka...
Kolejne piękne duety: szałwia różowa+dzwonek skupiony.
Odkąd zaczęłam pracę w Domu Dziecka ten kwiat kojarzy mi się z zakończeniem roku szkolnego.
Szkoła Podstawowa do której chodzili moi wychowankowie mieściła się przy domku, gdzie w ogródku rosły całe łany tej byliny.
Uczestnicząc z nimi w odbieraniu świadectw, za każdym razem zachwycałam się pięknem tej byliny.
A to już niedzielny zakup z Targów Rolnych w Starym Polu: margerytka (Leucanthemum ‘Real Glory’).
Moim zdaniem wraz z szałwią tworzą ciekawą kompozycję.
Kolejny niedzielny zakup Carex evergold + stokrotka afrykańska (Osteospermum)
Przeciwności się przyciągają.
Powojnik (warszawska Nike) zjadł mój emaliowany zlew :)
Wygląda czadowo- jeden wielki kwiat.
Trochę go okiełzałam zaplatając "wąsy" to tu to tam.
Bok domu. Całościowo.
Zbliżeniowo:
Tiarella+serduszka wspaniała
Margerytka różowa (jednoroczna)+ bukszpan+siewka stipy
Przed domem.
Hortensje limelight+tawułka arendsa+funkia krossa regal+tojeść rozesłana
Tojeść rozesłana+bratek samosiejka
Na koniec migawki tarasowe.
I nowy członek rodziny.
LUNA- polski gończy.
Pozdrawiam. Do zobaczenia. Marta
PS: Anioł, oraz karmnik ozdobiony decoupage- moja koleżanka z pracy Asia.Ch
brawo, brawo:-D...dałaś nam po oczach dużą dawką koloru:-D...jest pięknie:-)...super zestawienia kolorystyczne-fiolet z jasną zielenią...czerwień z fioletem...cudnie:-)...a nowy członek rodziny słodki:-D...niech zdrowo rośnie i nie psoci zbytnio w ogrodzie;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam B.
Beatka dziękuję :) Kokocha ze mnie stąd tyle kolorów. Ja podziwiam twój minimalizm.
UsuńOMG zbieram zęby z podłogi :) ale ogród !!!!!!!!!!!!!!!!! wspaniałe kwiaty :) koniecznie muszę nabyć tiarellę,serduszka wspaniałe, żurawkę, która ma ten piękny różowy kwiat i powojnik nike :) KONIECZNIE !!!!
OdpowiedzUsuńRóża wygląda mi na 'Sympathie' :)
pozdrawiam serdecznie
Aga
Aguś dzięki. Jak woda w morzu? Od poniedziałku jadę z dzieciakami do Świbna :) Pozdrawiam!
UsuńWszystkie te zestawenia kwiatowe bardzo do siebie pasują :) margerytkę uwielbiam... lawenda podbiła moje serce w tym roku, ach i te róże... Tylko pozazdrościć pięknego ogrodu :)
OdpowiedzUsuńDessideria dziękuję :) Róże i lawenda faktycznie w tym roku dały czadu. Dla nich takie słoneczne i suche dni są idealne.
UsuńPrzepiękne ogrodowe kadry, bujnie, kolorowo, kwitnąco... i na pewno niezwykle pachnąco :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam szałwię, we wszystkich odmianach i kolorach :)
Psinka przesłodka :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dziękuję! I ja uwielbiam szałwię. Mam na razie tylko trzy rodzaje, ale czaję się na kolejne ;)
UsuńPięknie! !!! feria barw! !!! czad dodano! !! buziaki Martus:-) Luna śliczna:-***
OdpowiedzUsuńAsiu dziękuję. Luna... hmmm może i śliczna, ale ile z nią obowiązków :/ Ściskam!
UsuńPięknie! !!! feria barw! !!! czad dodano! !! buziaki Martus:-) Luna śliczna:-***
OdpowiedzUsuńMarta z przyjemnością oglądam to co dzieje się u Was na rabatach. Jest cudnie... sielsko, romantycznie!
OdpowiedzUsuńA Luna śliczniusia :) Bartek z pewnością wychowa ją na bardzo mądrego psiaka.
Ściskam Całą czwórkę mocniasto! :)
Gosiu takie słowa z twoich ust to mega komplement.
UsuńNa rabacie z przodu żółty iglak dosadzony. Wszystko idzie pomału, ale zgodnie z planem ;)
Luna już poddana jest szkoleniu. Oczywiście Bartek radzi sobie z nią po stokroć lepiej niż ja ;) I ja Was ściskam!!!
Przepiękny ten Twój ogród! Ja dopiero jestem w trakcie zakładania swojego i niestety nie mam w tej kwestii doświadczenia stąd też moje pytanie: dostałam na wiosnę od sąsiadki trzy dość duże kępki lawendy, ona jej chyba nie przycinała dlatego do połowy jest zdrewniała. Nie wygląda to atrakcyjnie. Piszesz, że swoją ścięłaś krótko czy ja też mogę ze swoja tak zrobić np. ściąć aż do zdrewniałych pędów? Będę wdzięczna za odpowiedz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj szukając inspiracji do mojego ogrodu i jestem zachwycona! Piękne otoczenie domu stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuń