Rozpoczął się nowy rok szkolny. Jako mama przedszkolaków spokojnie zaprowadziłam dzieci do grup i jak sympatyczna pani z internetowego filmiku otarłam łzę i podskoczyłam z radości! wreszcie! nareszcie! w końcu! czas do południa będzie należał tylko do mnie!!!
Jesienna aura w ostatnich dniach jest iście letnia, dzięki czemu przekopuję, sadzę, wyrywam i dekoruję.
Czas pożegnać marynarskie akcenty, czerwień i granat i pozwolić rozgościć się kolorom ziemi.
Przed kwiaciarniami pięknie prezentują się wrzosy i wrzośce, łączone z trawami, chryzantemami wprowadzają w jesienny klimat.
Uwielbiam ciepłą słoneczna jesień! Pierwszy ogień w naszej kozie, sweterkowe poduchy, rude liście...
Jesień to czas świec, ażurowych lampek, cotton ball... te ostatnie marzyły mi się od dawna, ale ich cena jest dla mnie zaporowa.
Na blogach mnożą się pomysły jak wykonać je samodzielnie. Najbardziej popularna metoda to balonik, klej i nici.
Jako, że jestem w gorącej wodzie kąpana, ja swoje cotton zrobiłam z rattanowych kulek.
Na zdjęciach jeszcze w wersji girlandy bez światełek.
Sówka, która idealnie wpisała się we wrześniowe kadry to mój skarb z dziecięcych lat.
Z rękawów swetra, oraz puszek po mleku dla dzieci powstały sweterkowe pojemniki.
W danej chwili służą mi jako pojemnik na świece.
A na koniec wianek, który wita miłych gości.
Zdradzę wam skrycie, że już za tydzień dane mi będzie gościć takich szczególnych :)
Pozdrawiam! Marta
Ślicznie u ciebie, takie dodatki bardzo lubię. U mnie już też jesiennie się robi w domku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJak zawsze miło i przytulnie w Waszym domku Martuńka. A może na ślicznym wianku zamiast/z muszelek zrobić czerwone jabłka?
OdpowiedzUsuńBuziaki!
agade
Agade muszelki to prezent od moich dzieci. Zostały specjalnie przyniesione ze spaceru jako dodatek do wianka... a więc na razie zostaną ;) niemniej czerwone jabłuszka to super pomysł.
UsuńJak wasze poczynania budowlane?
A mamę z filmiku świetnie rozumiem! Tylko ja w ogóle nie mam czasu dla siebie -po rozwiezieniu dzieci lece do pracy,no a zaraz potem biegiem po dzieci spowrotem Ech... Lekko nie jest
OdpowiedzUsuńagade
Ja mam inna sytuację, bo pracuję na trzy zmiany, więc często do południa mam wolne, ale za to nie mam mnie popołudniami,lub nocami... Pozdrawiam :)
UsuńWitaj :) Świetny pomysł z cotton ball ! :) Poszukaj może na ebay,com tam za 25 sztuk z darmową wysyłką koszt nie przekracza 50 zł :) Tylko dłużej trzeba czekać..
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź odnośnie cotton. Nigdy nic przez ebay nie zamawiałam, więc może czas się przełamać :)
UsuńJa też jeszcze nie ;) ale planuję właśnie te kulki... czytałam wiele opinii i raczej jest to bezpieczne :) hihi jak mi przyjdą już z Honkongu.. dam cynk :D
UsuńPo zaproszeniu jesieni do domu zrobiło się przytulnie i romantycznie :) Tylko ugościć się na sofie z ksiązką i pyszna herbatką :)
OdpowiedzUsuńWinek skradł moje serce :)
pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszko zatem zapraszam na wspólną herbatkę :)
UsuńWianek to zabawa twórcza całej rodziny. Pozdrawiam!
Martuś, fajnie jest:) klimatycznie:) może jakieś grupowe zamówienie na cotton ball zrobimy? buziaki
OdpowiedzUsuńMnie też kuszą cotton ball, ale cena nie zachęca :-( ale Ty jesteś zdolna i zrobiłaś sama!
OdpowiedzUsuńOj tak, robi się u Ciebie jesiennie :-)
Świetne sweterkowe pojemniki, doskonały pomysł:)
OdpowiedzUsuńAnna dzięki :) Wykonanie zajmuje minutkę, więc do dzieła :)
UsuńJa to akurat mam dwie lewe ręce;)
UsuńMartusiu! U Ciebie pięknie, klimatycznie. Wszystko jak zwykle dopieszczone do samiutkiego końca.
OdpowiedzUsuńPomysł z pojemnikami sweterkowymi bardzo mi się podoba. To już nawet troszkę zimowa dekoracja.
Wszystko jest takie piękne!
Jesteś dla mnie wielką inspiracją!
I wierzę w to, że mimo wszystko uda nam się spotkać. Jak nie tu, to tam. Kiedyś porozmawiamy w 4 oczy - zobaczysz!
Ściskam Cię jak najmocniej potrafię!
Ania dopiero dziś dojrzałam twój wpis...
UsuńDziękuję za tyle miłych słów. Ja dla ciebie, a ty dla mnie jesteś inspiracją. Twój ogród mnie zachwyca. U mnie zaczął robić się bałagan, a u ciebie taka zielona spokojna oaza. Nie wspomnę o otoczeniu prosto ze Skandynawii.
Aniu ja tez wierzę, że uda nam się spotkać w realu. I ja Was mocno ściskam! Buziaki!!!
Witam
OdpowiedzUsuńKibicuję jak zwykle. Jesień bardzo ciepła i przytulna w Waszym domku, dopieszczasz wnętrza.
Z ciekawością czekam na zdjęcia ogrodowe. Pozdrawiam.
Anonimowy dziękuję za odwiedziny. Zdjęcia ogrodowe post wyżej. Pozdrawiam!
Usuń