Ale jaja! a raczej jajo!
Drewniane jajo znalazłam na https://pl.pinterest.com/ i podążając za dobra passą mojego męża poprosiłam, aby spróbował zrobić podobne.
Tego typu ozdoby (w kształcie stożków), były hitem wielu blogów w okresie BN.
Jajo półeczka daje nieskończoną ilość dekoracyjnych możliwości. Dziś na szybko tylko kilka "ustawek".
Przepraszam za kiepską jakość zdjęć. Aparat nam wysiadł i byłam zmuszona przeprosić się z panieńskim sprzętem :/
Jajo w rzeczywistości prezentuje się o niebo lepiej. Kto nie wierzy niech przyjedzie i zobaczy ;)
wersja eko
błękitna
słodka
Która Wam najbardziej się podoba?
Mi na dzień dzisiejszy po ostatnich rewolucjach kolorystycznych w salonie najbardziej podoba się wersja eko
Myślę jednak, ze bliżej Wielkanocy półeczka nabierze błękitnych barw.
Kolejna inspiracja-realizacja zakończona zadowoleniem pomysłodawczyni :)
królik w kropki, motyki, jajko ze sznurka, jajka z materiału- hand made
królik szaro/srebrny- sklep "Wszystko za 5zł"
turkusowe korale- pamiątka z Murzasichle
ceramiczny domek skarbonka- Pepco
świeczniki z brzozy- mąż
Pozostając w temacie wczesno wiosennym.
Ogłaszam, że 1 marca nastała meteorologiczna wiosna!
Czuję ją i widzę w krokusach, tulipanach i iryskach które pokazały już swe nosy.
Przez weekend działałam w ogrodzie i chyba działam dobrze, bo czuję to działanie w nogach :)
Mój ogród budzi się do życia.
Czuję podekscytowanie kiedy patrzę na swoje rabaty, kiedy planuję zmiany, zastanawiam się co dosadzić, co przyciąć, co posiać.
Mam bzika na punkcie swojego ogrodu. Jestem nim zachwycona i choć to zapewne zachwyt bardzo subiektywny to jednak zachwyt, więc musi w nim być coś pięknego.
Byliny wycięte, rabaty odchwaszczone, część liści pograbiona.
Endorfiny szaleją :)
A jutro jadę po bratki!
Czas wystroić przed ogródek w wiosenne barwy.
Pozdrawiam z wiosennego Stańczykowa. Marta
Najbliższa mi jest chyba wersja błękitna :)
OdpowiedzUsuńTak samo nie mogę doczekać się prac ogrodowych, a raczej balkonowych ;)
Dessideria czy ogrodowe, czy balkonowe cieszą tak samo :)
UsuńU nas dziś jak w garncu: i słonce i deszcz-typowy marzec, a więc bratki muszą poczekać :)
W ogrodzie wszystko już budzi się do życia co nie tylko widać ,ale i czuć ,i słychać:))
OdpowiedzUsuńJajo wspaniałe ,też mam na takie ochotę tylko nie wiem czy podołam:)))
Gosia do dzieła! Ja wykorzystałam męża, ale myślę, że każda kobieta sobie z tym poradzi :)
UsuńPozdrawiam!
Jajo świetne !!!!!
OdpowiedzUsuńTaki zdolny mąż to prawdziwy skarb :)
Mój ma słomiany zapał niestety ;)
Pozdrawiam :)
Dziękuję w imieniu jaja i męża.
UsuńU was w rodzinie Ty masz zdolności za was oboje :)
Buziaki!
hejka:-)
OdpowiedzUsuńjajo jak się patrzy:-);-)...zdolnego masz Małża:-)...korzystaj z tych zdolności;-)...Mój póki co załapał bakcyla remontowego i rozkręcił się z kładzeniem cegiełek;-)...
jak ja lubię do Was wpadać:-D...uwielbiam ten Wasz klimat:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
beta
Beta czekam z niecierpliwością na zdjęcia.
UsuńW razie co wymienimy się mężami, bo mój z remontami jest na bakier :)
Buziaki! Pozdrawiam!
Mnie najbardziej przypadła do gustu wersja ECO - poslę Ci wieczorem (razem z prośba o dorade przedpokojową ;)) zdjęcie mojej aktualnej wystawki parapetowej - wtedy będziesz wiedziała dlaczego urzekła mnie tak bardzo Twoja stylizacja :).
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam wiony - na parapetch już siejki niewinnie wygladają słońca, pelargonie z zeszłego roku przetrwały a i nowe posiałam .W ubiegłym roku na bratki fortunę wydałam , ale już nie mogłam wytrzymac tej szarówki za oknem ;)). Mąż niespodzianke wczoraj sprawił, książki ogrodnicze fisnietej żonie sprezentował :D. Jestem bardziej zadowolona niż niejedna kobieta z nowych perfum a może i brylantów :P
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa boskie :) ostatnia wersja skradła me serce :D
OdpowiedzUsuńOstatnia wersja taka słodka :) I powiem Ci, że realizacja wyszła lepiej niż inspiracja!
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj pogoda też typowo marcowa: raz słońce, raz śnieg :(
Marta! No szczęka i gacie mi opadły normalnie! To jest JAJO! :D :D :D Boskie! Wypożyczasz Męża może??? Bo ja chcę takie jajo! :D ;)
OdpowiedzUsuńMój gust to pewnie znasz więc wiesz, że wersja eko the best :D I jeszcze zajaca wykonałas sama.... No ja z Wami nie mogę :D Normalnie niewyżyci manualnie jesteście :D Całuję gorąco
jak obiecałam, tak poczyniłam, zamejlowałam do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, oryginalna ozdoba. Zdecydowanie w kolorze błękitnym to mój faworyt.
OdpowiedzUsuńwww.worldbyholly.blogspot.com
Marta, no wszystkie jaja efektowne:-) zdolny mężuś:-))) dziś jadę walczyć z zielskiem, u mnie małe tulipanki, ale mnóstwo; -) oby wszystkie pięknie zakwitly. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMarta, gdzie się zapodziałaś?:-D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:-)
beta
1. Męża masz zdolnie-pomysłowego :)
OdpowiedzUsuń2. Ja też z przytupem odwiedzam ogródek. Niestety u nas nadal bardziej zima niż wiosna. Nawet krokusy wróciły z powrotem do cebulek ;) Tulipany już dawno zaglądają, ale pogoda je stopuje. Mnie zostały do przycięcia hortensje. I trawy, ale te podobno w 2 połowie marca. Truskawki czekają na czyszczenie. Natomiast pietruszka naciowa już wysiana ;)
3. Jak tam bratki. U nas cisza...
Ej no kochana , pochwal męża , pochwal.Jajo naprawdę rewelacyjne,pozdrawiam http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMarta gdzie jesteś??? Nie każ się martwić
OdpowiedzUsuńagade
Jestem, jestem. Blog odkurzony-nowy post wklejony :)
OdpowiedzUsuńświetna jojo-półka
OdpowiedzUsuń