W Stańczykowie

W Stańczykowie

sobota, 13 grudnia 2014

Panna zielona w wiatrołapie.

Ciemno u nas. Szaro i buro. Buuu nie lubię takiej zimy :( Łapię wtedy doła i nic mi się nie chce...
Dzieciaki podśpiewują kolędy, wcinają ciastka z cynamonem i pytają o choinkę.
Im brak światła nie przeszkadza. Energia ich rozpiera!
Chcąc sprawić im przyjemność, zwlekłam się z kanapy i rozłożyłam choineczkę na pieńku hand made.
Panna zielona stanęła w wiatrołapie i rozświetla kolejny kąt w domu.



Kąty zaprezentowane na fotce są mało reprezentacyjne, dlatego rzadko je pokazuję.


Wzbogaciłam się o kolejny piękny słój,który przyjechał z Pomorza. Z tym sprezentowanym od cioci z Mazur są jak bliźniacy.
Na szybko wystroiłam je w modrzewiowe szyszki.


Szklarenka tym razem pełni funkcję lampionu.
Musiałam pozbyć się przedniej szybki, ponieważ pleksi bardzo zżółkła i wyglądała nieestetycznie.



I na koniec jeszcze raz macoszy kąt.


Jak tylko wyjrzy słońce pokażę Wam świąteczną kuchnię.
Pozdrawiam! Marta

11 komentarzy:

  1. Świątecznie... Mmmmmm :)
    Martuś, zapraszam czasem do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję, że zajrzałaś :) Postaram się bywać u ciebie regularnie. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Pięknie! Muszę gdzieś zdobyć takie gałązki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jak klimatycznie ;) aż chce się święta ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baskuul witam w moich progach. Dziękuję za komplementa ;)

      Usuń
  4. O świąteczne klimaty w kuchni to jest to co lubię bardzo :-) czekam na tego posta z niecierpliwością :-)
    Piękna choinka zdobi wasz dom w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dessideria pogoda nie sprzyja sfotografowaniu kuchni. Buu nadal u nas szaro i buro. Mam nadzieję, że niebawem wyjrzy słońce i dzięki naturalnym promieniom uchwycę klimat świątecznej kuchni.
      Oprócz tej małej choineczki będziemy mieli jeszcze dużą, pachnąca lasem, ale to dopiero w weekend. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. a jakie to płyki podłogowe ???

    OdpowiedzUsuń