Zakochałam się w botanicznych rycinach, w starych grafikach latarni morskich, ryb, pożółkłych mapach.
Ta miłość trwa od dawna. Do tej pory kombinowałam gdzie mogłabym stworzyć galerię z tego typu obrazami i chyba wreszcie wiem... Piszę chyba, bo planuje galerię z rycinami stworzyć w łazience... Co o tym sądzicie?
Łazienka wzbogaciła się o lustro MOLGER z Ikea. Lustro jest w jasnej brzozowej ramie i w takich też ramkach miałyby być ryciny.
Jestem zachwycona tymi galeriami:
W sieci są ich setki wystarczy wpisać "vintage botanical print" a zachwytom nie będzie końca.
Szukam, zapisuję i kombinuję jak je skomponować aby miały ręce i nogi ;)
Jak już wybiorę swoich faworytów, chętnie się z wami nimi podzielę.
A tym czasem druga odsłona kuchennego stoliczka tym razem bardzo vintage.
Koszyczek to bardzo miły prezent od blogowej koleżanki Beaty z http://magicznyzakatek.blogspot.com/
Beatko jeszcze raz ogromne DZIĘKUJĘ!
Suszki to nic innego jak ozdobne czosnki, które pokazywałam w postach o ogrodzie.
Grafiki na lodówce to wydruki z internetu.
Ten obrazem znalazłam u moich rodziców. Mama ocaliła go od spalenia. Rycina wygląda na oryginalną i bardzo starą.
Zapoczątkował moje zainteresowanie starymi grafikami.
Dla zainteresowanych tematem od koloru do wyboru:
http://caliban.mpiz-koeln.mpg.de/thome/Alphabetical_list.html
Kolejny post napiszę na urlopie. Jeszcze tylko tydzień. Boże daj mi cierpliwość.
Pozdrawiam Marta
Witaj :) Faktycznie obrazki i grafiki przyciągają oko :) Galeria na pewno będzie wyglądać cudnie! Ja swoją mam w salonie, zapraszam na bloga jest o tym post. Najbardziej w tym podoba mi się fakt, że niezależnie od niczego mogę grafiki wymieniać bo są osadzone w ikeowskich ramach. Udanego urlopu, pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńJa bardziej wolę klimaty skandynawskie niż prowansalskie. Polecam
OdpowiedzUsuńCi bloga my full house. Udanego wypoczynku
Kochana!
Agade