W Stańczykowie

W Stańczykowie

czwartek, 21 stycznia 2016

Witryna Hemnes

Witajcie w Nowym Roku! Najlepszego, najsłodszego, najzdrowszego!
Czy nie uważacie, że ten 2016 pędzi jak szalony? nie wiem jak to się stało, ale jest już 21!!! a od mojego ostatniego wpisu minął miesiąc... toć to szok, zaraz ferie zimowe, luty i wiosna!!!
Zabrakło w tym roku na blogu świątecznych kadrów- tradycyjnie złośliwość rzeczy martwych (czytaj awaria karty w aparacie.
Nie było więc mi dane pochwalić się prezentami od Mikołaja. A nie ukrywam, że w tym roku Mikołaj był hojny i spełnił jedno z moich wnętrzarskich marzeń 2015 roku (pisałam o tym tu ) a mianowicie w salonie stanęła witryna Hemnes.


Model znany, dla niektórych oklepany, ale dla mnie piękny, bo klasyczny w formie. Przed zakupem przeszukałam internet w szerz i wzdłuż i choć miałam kilka typów zawsze wracałam do skandynawskiej sieciówki...


Po prostu podoba mi się i już.
Fajnie wypełnia kąt, bo poprzedni słupek był zdecydowanie za mały.


W styczniu jak zawsze odpoczywam od barw. Dobrze mi w takiej monotonii.
Pastele zagoszczą dopiero na przełomie lutego/marca.


Na większości blogów goszczą już pierwsze cebulowe.
I ja podczas codziennych zakupów nie mogłam odmówić sobie kapki świeżej zieleni.


Ta kapka pozwala mi przetrwać styczeń i luty, bo niesamowicie tęsknię już za wiosną.
Każda z osób kochająca ogród, zapewne odczuwa to samo. Nastawiłam odliczanie i codziennie zerkam ile dni zostało do marca.


Oprócz odliczania, zimową nudę przeganiam planując wiosenne wysiewy, nowe rabaty, zmiany wokół domu.
A nie ukrywam, że na ten rok planujemy poważne prace budowlane.
Cieszę się na nie przeogromnie, tak bardzo, że na sama myśl mam motyle w brzuchu :)



Zanim jednak będzie mi dane działać i grzebać się w ziemi, pogrzebię w śniegu.
Czas przymierzyć strój na narty, bo już za kilka dni wyjeżdżam wraz z mężem na tygodniowe szaleństwo, które nie byłoby możliwe gdyby nie nasi kochani rodzice, którzy po raz kolejny zaopiekują się wnukami gdy my będziemy "pracować".

Korzystając z okazji, że dziś i jutro ich święto: Najlepszego KOCHANI!!! Żyjcie nam STO LAT!!!
I dla Agnieszek, których wokół mnie sporo: Wszystkiego najlepszego! Zdrowia, szczęścia, pomyślności.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Do zobaczenia w lutym :)
Marta